Kiedy ktoś próbuje się zmieniać i my wiemy, że mu to najprawdopodobniej nie wyjdzie, to możemy dać mu szansę. Że zostaniemy przy tym zranieni – wiemy. Jeżeli to nie wynika z jakiegoś złego ustawienia psychicznego człowieka, tylko z pewnej decyzji – z pewnej świadomej decyzji: «Będę cię kochał i nawet jeśli mnie to będzie ranić, to będę cię kochał nadal», to jest jedno z najpiękniejszych oblicz miłosierdzia jakie tylko istnieją.
Ozeasz jest właśnie kimś takim. On po raz pierwszy zaczął porównywać relację Pana Boga z ludźmi do relacji małżeńskiej. To od niego się zaczęło. Właśnie dlatego, że sam miał to doświadczenie. I potem to już się rozciągnie na całą Biblię. Pan Jezus będzie o tym tak mówił, św. Paweł będzie mówił. Wszyscy – jeśli tak można powiedzieć – nauczyli się od tego cudownego proroka, który wziął nierządnicę za żonę, potem ona go zdradziła, a on ją wziął po raz kolejny za żonę.
Chciałbym żebyśmy dzisiaj, w tym obliczu, pomyśleli o bardzo konkretnych sytuacjach, gdzie ktoś prosi Cię o drogą szansę, o trzecią, o siódmą, o siedemdziesiątą siódmą szansę. Dasz mu? Nawet jeżeli wiesz, że możliwe, że on cię zrani? Nawet, jeżeli wiesz, że się może skończyć tak jak poprzednio, to czy jest w Tobie taka gotowość, żeby zapłacić tę cenę?
– o. Adam Szustak OP, „8 Twarzy [#5] Ozeasz”.
(opublikowano:17 lipca 2018 r.)