Czym jest apostolskość?

·ekscerpcje z innych źródeł ·

09Ti01-2-201-686x457

Czym jest apostolskość? Po pierwsze jest to dar Boga. To sam Bóg powołuje człowieka na apostoła… Wszystko inne będzie określane przez tę pierwotną prawdę, że sam Bóg jest przyczyną daru apostolstwa dla Kościoła świętego i całego świata. Skoro Pan Bóg powołuje pewnych ludzi i daje im misję apostolską, to cała treść, której poświęci się apostoł jest w stu procentach określona przez samego Boga. Innymi słowy, treści prawdy, którą apostoł ma głosić nie są tworzone przez niego samego, dlatego, że jest to prawda objawiona i prawda Boża, którą apostoł ma tylko głosić. I pierwszą misją apostoła jest właśnie głosić w pełni prawdę otrzymaną od Boga, której żaden człowiek ani nawet żaden anioł nie jest w jakimkolwiek sensie architektem…

Bóg jako kreator określa całość prawdy – i tej wiecznej i każdej skończonej. Każda ludzka próba głoszenia Ewangelii – z jakiegokolwiek urzędu apostolskiego by nie była dokonana – która nie jest gotowa do przyjęcia daru Bożej prawdy w całości, głoszenia i bronienia jej w całości jako od Boga pochodzącej, jest albo częściową albo całkowitą zdradą, bo jest to ingerencja ludzka w rzeczywistość, której człowiek w żadnym wymiarze nie jest twórcą. A zatem jakiekolwiek skróty dokonywane w głoszeniu Ewangelii Jezusa z Nazaretu są niedopuszczalne. Dlatego, że to są typowe zabiegi manipulacyjne na prawdzie Bożej. Tym samym, jeżeli u jakiegokolwiek chrześcijańskiego autora napotykamy słowa: «Św. Paweł Apostoł mówi tak, a jak mówię tak. Piotr mówi tak, a ja mówię tak» wpisują się w tę linię, którą wyznaczył Judasz. Zdradził on całkowicie prawdę.

Przed nami jako dziećmi Boga jest tylko jedna wykluczająca się alternatywa w kwestii prawdy, którą stanowi Jezus z Nazaretu. Albo przyjmiemy tę prawdę i całą naszą ludzką osobą ze wszystkim co nas stanowi: i z władzą poznawczą i z władzą wolitywną, czyli z całym duchem, duszą i ciałem wpiszemy się w to wielkie apostolstwo dzieci Bożych Kościoła Chrystusowego; albo będziemy pakotwać z pokoleniem Judasza i wtedy ryzykujemy naszą wiekuistą śmiercią, a także tych do których byśmy przekazali skrócone czy fragmentaryczne wycinki prawdy Bożej. I dlatego też misja apostoła, następcy św. Piotra czyli papieża, i każdego biskupa, jest przede wszystkim taka, by prawdy Boże głosić zawsze, wszędzie, bez żadnych skrótów i bez żadnych manipulacji ludzkich.

Ponieważ my, wszystkie dzieci Boga, partycypujemy w apostolskiej misji Boga, ponieważ przynależymy do Kościoła, który jest apostolski, każdy z nas na inny sposób uczestniczy w apostolstwie tego wielkiego daru Bożego. Chodzi przede wszystkim o to, aby w takim wymiarze, w jakim Bóg zawierza każdemu z nas prawdę, tę prawdę zgłębiać całą mocą naszego rozumu, głosić ją i się nią radować, a kiedy przychodzi moment cierpienia – z dostojeństwem i całym żarem naszego życia tej prawdy bronić.

Drugim wymiarem apostolstwa jest zarządzać własnością Boga na ziemi zgodnie z Jego odwieczną wolą. Pan Bóg jako właściciel każdego człowieka i całego Wszechświata w swoim odwiecznym planie ma jasno sprecyzowane miejsce dla każdego z nas, jasno określoną misję ze wszystkimi zadaniami które mamy wykonać. Dlatego zajmując się czymś na co dzień, nie możemy traktować tego tylko jako zawód – źródło codziennego chleba. Pojęcie zawodu jest zlaicyzowaną formą naszej misji na tym świecie, którą sam Bóg określił w wiekuistym planie względem każdego z nas. Jeżeli byśmy operowali tylko pojęciem zawodu np. dziennikarskiego, to jesteśmy na najlepszej drodze żeby wpisać się w pokolenie zdrajców Chrystusa. Oni wykonują swój „job”, chcą za to pieniądze, idą, robią i żyją jak chcą. Wszystko, nawet ostatni pyłek tego Wszechświata ma swoje określone miejsce. Jakże więc my, dzieci Boga, możemy oderwać jakikolwiek akt, a cóż dopiero całe pasmo naszego życia, od planu Bożego? Nie możemy, jeżeli dobrze zrozumieliśmy, że tym który rządzi całym światem jest Chrystus Pan. I dlatego każdy apostoł… musi codziennie, na kolanach, dokładnie badać czego oczekuje od niego Bóg w zakresie zarządzania cząstką Kościoła świętego… Trwajcie stale na modlitwie przed Panem i wszystko co czynicie zawierzajcie Chrystusowi, bo tylko wtedy ta zasada porządkująca będzie w was bardzo precyzyjnie funkcjonować i nie będziecie się w codzienności rozmijać z planami Bożymi względem waszej misji.

I trzecia ważna, jeśli nie najważniejsza misja apostołów – to jest uświęcanie świata świętością Boga Najwyższego. Ten wymiar naszego bytowania jako partycypacji w świętości Boga jest bardzo ważny. Wszystko co nas stanowi powinniśmy pozwolić Chrystusowi Panu uświęcić: i myśl, by była święta; i pamięć by była święta; i wolność by była święta; i całe nasze życie psychiczne i cielesne; każdą pracę i spełnienie każdej misji w codzienności. Dopiero wtedy doprowadzamy nasze życie i powołanie do szczytów doskonałości, kiedy z całą świadomością pracujemy nad uświęcaniem siebie i innych – kiedy po imieniu nazywamy to, co święte i to, co nieświęte, żeby tego nie czynić, żeby temu nie ulegać…

Praca nad świętością, nad tą konsekracją, żeby wszystko przeniknąć świętością naszego Pana, jest pracą permanentną. Proszę zauważyć co twierdzą apostołowie upadłego ducha świata – że trzeba przeprowadzać permanentną rewolucję, to znaczy żeby permanentnie, stale, zawsze, wszędzie, w każdym punkcie swojej misji pracować przeciwko uświęceniu człowieka i świata. I dlatego my, którzy pragniemy tak bardzo wierzyć i miłować Chrystusa Zmartwychwstałego pracujemy nad uświęceniem siebie, drugiego i wszystkiego co jest, bo dopiero taki kształt bytu skończonego uprawnia go do tego, żeby stać się niebiańskim…

Wypraszajcie łaskę uczynkową, otwierajcie się i swoją przepiękną, wspaniałą, utalentowaną bytowość na całkowite działanie łaski w was, przez was i razem z wami, żeby Chrystus był pełnią waszych dusz i intelektów, waszej woli, waszych serc i waszych misji…

– ks. Tadeusz Guz, fragm. homilii z dn. 14 maja 2015 r.

(opublikowano:26 maja 2015 r.)