Nie czekaj w poczekalni

·moje przemyślenia ·

sam

 

Bóg odpowiada także milczeniem. Bierzemy współudział w dziele stworzenia, więc nie wszystko jest z góry ustalone. A to znaczy, że nie ma gotowych odpowiedzi.

Jedyne do czego zmusza nas Bóg to wybór. Musimy wybierać i ponosić konsekwencje wyborów – brać za nie odpowiedzialność. W naturze człowieka leży w rzeczywistości nie dążenie do wolności, ale raczej postrzeganie jej jako problem i wynajdowanie różnych sposobów, by się jej zrzec.

Nawet ateizm jest buntem nie przeciw opresji Boga, ale przeciw wolności rodzącej zagubienie. Ateizm głosi przecież determinizm.

Człowiek ma dwie drogi. Jedna kłamie iż prowadzi do zbawienia. Druga zaś rzeczywiście do niego prowadzi. Obydwie cechuje to, że są zrzeczeniem się wolności. Pierwsza jest oddaniem się w niewolę grzechu, który SAM siebie usprawiedliwia, powtarzając nieustannie: „Inaczej być nie może”. Druga zaś jest wiernością wyborowi, który nie chce być sędzią we własnej sprawie i sam siebie poddaje w wątpliwość nieustannie pytając: „Czy chcesz?”.

(opublikowano:20 lutego 2016 r.)