I. Mąż winien okazywać swą wyższość wobec żony w sposób dobry i uczciwy. Obowiązek ten wypływa z treściwych słów św. Pawła Apostoła: „Każdego męża głową jest Chrystus, a głową niewiasty mąż (por. 1 Kor 11, 3); lecz mąż niechaj będzie głową żony jako Chrystus jest głową Kościoła.” (por. Ef 5, 23). Każdy mężczyzna chrześcijański cieszy się, że Jezus Chrystus jest dlań bardzo miłosiernym, dobrotliwym, łagodnym Panem i z wdzięcznością oświadcza, że jarzmo Jego jest wdzięczne a brzemię Jego jest lekkie. (por. Mt 11, 30).
A zatem szczególnym jest obowiązkiem męża, by dla żony był panem miłosiernym, dobrotliwym i łagodnym, by się starał o wykorzenienie jej złych przymiotów, by jarzmo jej stało się wdzięczne a brzemię jej lekkie. „Mężowie nie bądźcie gorzkimi przeciwko żonom waszym” (Kol 3, 19), „lecz miłujcie je jako swoje ciało; albowiem nigdy żaden ciała swego nie miał w nienawiści; ale je wychowuje i ogrzewa, jako i Chrystus Kościół.” (Ef 5, 28n).
A św. Jan Złotousty dodaje: „Bicie żony nie jest hańbą dla żony, lecz dla bijącego męża… Cóż to za krzycząca niesprawiedliwość bić swą towarzyszkę życia, dzielącą z mężem wszystkie troski i kłopoty w najważniejszych chwilach, i obchodzić się z nią jak z niewolnicą!”
II. Małżonek chrześcijański ma szczególny obowiązek rządzenia całym domem i opiekowania się nim pod względem religijnym, moralnym i materialnym. Jak Jezus oddaje się Kościołowi nie połowicznie lecz całkowicie z Bóstwem Swym i Człowieczeństwem, wlewa w niego Boskie Swe życie i oddaje mu ochotnie wszystkie Swe zasługi, by z Nim razem cieszył się na zawsze szczęściem i chwałą w Niebie, podobnie i małżonek chrześcijański oddaje żonie i rodzinie swej siebie zupełnie, zdolności swe i serce. Przy tym nie zapomina jednak, że żona jego jest towarzyszką, od Boga mu daną, by z nią zgodnie omawiał wszystkie zdarzenia i pożyteczne przedsięwzięcia, by swego zdania nie uważał za nieomylne i by nie zmieniał go w czyn groźbą i złością.
III. Trzeci szczególny obowiązek małżonka chrześcijańskiego to pracowitość ochotna. Do niego przede wszystkim odnosi się wyrok Boży: „W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba!” (Rdz 3, 19). Boski ten wyrok objaśnia i utwierdza jeszcze przykład Pana Jezusa.
Podczas trzydziestotrzyletniego pobytu Jego na ziemi, dusza Jego nie wykonała żadnej czynności, której by nie poświęcił zbawieniu i uświęceniu Kościoła; nie było części i członka ciała Jego czcigodnego, który by dla wzrostu jego nie cierpiał; nie było cierpienia, hańby i zniewagi, którą by chociaż chwilę tylko znosić się wahał; nie było kropli Krwi najświętszej w żyłach Jego, którą by zachował dla Siebie a za niego nie przelał; nie było uderzenia Serca Jego Boskiego, które by nie było aktem miłości ku niemu.
I wszystkie te ofiary składa On na więcej jak 300 000 ołtarzach a – mimo zniewag najnikczemniejszych wskutek świętokradztw najniegodziwszych dotrzymuje przyrzeczenia: „Ja jestem z wami aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). (…)
I. Najważniejszym obowiązkiem żony jest posłuszeństwo względem męża. „Jako Kościół poddany jest Chrystusowi, tak też i żony swoim mężom we wszystkim” (Ef 5, 24(. Zdanie zaś następujące powiada: „Gdzie rej wodzić chce niewiasta, tam niepokój zwykle wzrasta.”
Tylko, gdy mąż z nieświadomości albo z namiętności coś niestosownego i grzesznego rozkaże, wtedy nie wolno żonie go słuchać, lecz z łagodnością o ile możności tylko w cztery oczy winna oświadczyć: „Nie godzi się” (Mk 6, 18); „bo więcej trzeba słuchać Boga, aniżeli ludzi.” (Dz 5, 29).
II. Drugim szczególny obowiązkiem chrześcijańskich rodziców to rozumna oszczędność. Kościół Chrystusowy stara się nieustannie o to, by zachować troskliwie nauki i łaski Boże, by uczynić je owocnymi i nigdy nie rzucać pereł przed wieprze. Pismo św. chwali ochoczość do pracy żony cnotliwej: „Szukała wełny i lnu i robiła dowcipem rąk swoich. I w nocy wstawała i dawała korzyść domownikom swoim i pokarmy służebnicom swoim.” (Prz 31, 13nn).
Żona wypełniająca swe obowiązki ceni wysoko pot spływający z czoła męża, a korzystając z władzy, jaką ma nad jego sercem, stara się do w duszy i w życiu uczynić szczęśliwym i zadowolonym. Natomiast zaniedbanie się w wypełnianiu tego obowiązku, czynne próżnowanie, marnotrawstwo i chęć strojenia się, chęć życia i użycia, nie zgadzające się z chrześcijańską skromnością i przestawaniem na małym, poniżają żonę więcej jeszcze jak męża. Słuszne jest zatem zdanie: „Ewa pierwsza zgrzeszyła za namową węża i teraz często żona w złem wyprzedza męża”.
III. Trzecim szczególnym obowiązkiem żony chrześcijańskiej jest miła i łagodna dobroć serca, która by pocieszała męża zmęczonego ciężką pracą i walką o byt. Mądrość Stwórcy wlała w serce niewiasty większą delikatność, miłość gorętszą, poświęcenie się bezwzględniejsze jak mężczyzny i uzdolniła ją – a tym samym zobowiązała ją tymi darami wspaniałymi do większej dobroci serca.
Zupełnie słusznie można twierdzić: Domowe szczęście męża dobrego, ozdoba i szczęście jego życia domowego, zależy od dobrego serca żony. „Niewiasty błogosławiony mąż, bo liczba lat jego dwojaka. A bogatego i ubogiego serce dobre, na każdy czas twarz ich wesoła.” (Syr 26, 1-4).
Lecz nieszczęśliwym, trzykroć nieszczęśliwym jest mąż, gdy żona jego – to serce domu – jest usposobienia gwałtownego, namiętnego. Już w księdze Syracha znajdujemy słowa: „Wszelka rana smutek serdeczny jest; a wszelka złość, złość niewieścia. Nie masz gniewu nad gniew niewieści. Mieszkać z lwem i ze smotkiem będzie się podobało raczej, niż mieszkać ze złą niewiastą.” (Syr 25, 17n).
– ks. O. Bitschnau, „Prawidła życia chrześcijańskiego”, s. 44-46, Mikołów-Warszawa 1911.
(opublikowano:10 lipca 2019 r.)