Stan, w którym Bóg jest Wszystkim dla duszy, to stan, do jakiego jesteśmy zobowiązani przynajmniej dążyć. Nie wystarczy, że Przyjaźń z Chrystusa ma być pierwszym z naszych rozmaitych zainteresowań. Chrystus nie jest tylko „Pierwszym”, On jest Alfą i Omegą, początkiem i końcem. On nie jest relatywnie najważniejszy, On jest Absolutem i Wszystkim.
Religia nie jest jedną z dziedzin, które składają się na życie (to jest religijność), ale religia to coś, co wkracza w każdą dziedzinę, osnowa, na której muszą być oparte wszystkie inne środki wyrazu, czy to sztuka czy literatura, czy zainteresowania domowe, czy odpoczynek, czy interesy, czy ludzka miłość.
Jednak największa trudność życia religijnego polega na tym, żeby uczynić religię nie tylko integralną częścią całego życia, ale dominującym elementem każdej dziedziny – w takim sensie, że jej prawa są nakazem zawsze i wszędzie; ale nie w takim rozumieniu, że dusza nie interesuje się niczym innym, poza rzeczywistymi formami kultu czy teologii, czy ascezy, czy moralności – możemy znów nazywać to religijnością, lub pewnego rodzaju głębokim postępem duchowym, gdy dostrzega się we wszystkim (prócz grzechu), Wolę Bożą, Jego Moc albo Piękno Jego samego, a nic nie jest już tylko doczesne.
Przypomnijmy sobie teraz, że w istocie takie życie jest zmierzone dla każdej ludzkiej duszy, a proporcjonalnie, jak szacujemy, my w większym czy mniejszym stopniu realizujemy nasze przeznaczenie. Bowiem tylko dla duszy, która osiągnęła ów stan, Bóg może być Wszystkim. On staje się „Wszystkim”, ponieważ nic nie jest już dla Niego obce. „Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (1Kor10,31). Całe życie staje się opromieniowane Jego Obecnością, wszystko jest postrzegane jako istniejące w Nim. Nic nie ma wartości, z wyjątkiem tego, co pozostaje w relacji do Niego…
Zatem to jest stan, o który dusza chrześcijańska jest zobowiązana walczyć i do niego dążyć. To i tylko to stanowi pełnię Przyjaźni Chrystusa. O duszy w tym stanie i tylko o niej można prawdziwie powiedzieć, że Jezus jest dla niej Wszystkim.
R.H. Benson, „Rekolekcje z Chrystusem”, Sandomierz 2011 ,s. 125n.
(opublikowano:26 grudnia 2013 r.)